Zawsze chętnie zadowalam moją dziewczynę, zwłaszcza jeśli chodzi o spełnianie jej najgłębszych pragnień.Ostatnio fantazjowała o dobrze obdarzonym Argentyńczyku, a ja nie mogłem się oprzeć wcieleniu tej fantazji w życie.Gdy tylko zostaliśmy sami, uwolniłem swoją imponującą paczkę, którą ochoczo wzięła do ust, demonstrując swoje umiejętności głębokiego gardła.Widok jej krągłego, pulchnego ciała i obfitego łona tylko podsycał moją chęć zanurzenia się w niej głębiej.Po namiętnej wymianie oralnej przyjemności, ustawiłem ją na kanapie, gdzie wypuściłem swój gruby, czarny trzon w jej chętne głębie.Wrażenie jej ciasnego, gościnnego ciepła wystarczyło, abym stracił kontrolę, kulminując w gorącym, lepkim wytrysku na twarz.Zanim dołączyliśmy do jej przyjaciółek na noc tańca, mokry w mokrym, mokrym seansie, który pozostawił nas oboje dokładnie zaspokojeni.