Zawsze byłem trochę zboczony, a mój przyrodni brat nie jest inny.Obaj wpadli w jakieś dość dzikie gówno i nie wstydzili się dzielić nim ze sobą.Pewnego dnia znaleźliśmy się w trakcie walki ze spermą, każde z nas próbowało prześcignąć drugiego swoimi imponującymi ładunkami.Ale prawdziwa zabawa zaczęła się, gdy postanowiliśmy zająć się rzeczami i spróbować seksu analnego.Było to dla nas obojga trochę rozciągnięcie, ale staliśmy na wysokości zadania.Mój przyrodni braciszek, ze swoim masywnym kutasem, objął prowadzenie, powoli i miarowo wpychając się w moją ciasną dupę.Doznanie było intensywne, ale tylko sprawiało, że chciałem więcej.Resztę nocy spędziliśmy na eksplorowaniu swoich ciał, zakończając satystycznym analnym creampie, które zostawiło nas oboje bez tchu.To była noc czystej rozkoszy, a ja nie mogę się doczekać, aby to powtórzyć.