Para zdecydowała się na ślub w wielkim plenerze, otoczeni pięknem natury.Pan młody, mężczyzna z pasją do seksu na świeżym powietrzu, skrupulatnie planował każdy szczegół.Wynajął nawet profesjonalnego fotografa, by uwiecznił wyjątkowe chwile.Gdy ceremonia ślubna dobiegła końca, panna młoda, ozdobiona w swój ślubny szlafrok, znalazła się sama ze swoim nowym mężem.Nie mogąc oprzeć się pokusie własnych dużych cycków, pan młody zaczął ją rozbierać, odsłaniając pod spodem jej soczystą bieliznę.Widok jej obfitego łona był zbyt duży, by mógł mu się oprzeć, a on przystąpił do zachładzania jej tam, w lesie, pośród gości weselnych.Narzeczona, choć początkowo zaskoczona, wkrótce znalazła się ciesząc się brutalnym, namiętnym kochaniem.Widząc jej duże cycki podskakujące z każdym pchnięciem, tylko podsycał swoje pożądanie.Po znalezieniu dzikiego bromideł w ciepłym kroczu, pokryła się ciepłą spermą, pokrytą namiętne spotkanie, ich namiętny kleko,.