W martwą noc do pokoju pasierbic wkrada się mężczyzna.Swoim teściem, ale nie jest jej ojcem.Jest ojczymem, creepem, który od jakiegoś czasu przygląda się jej.Nie ma tu po co gadać, ma tu zabrać.Jego ręce zaczynają wędrować, badając jej ciało bez jej zgody.Dziewczyna jest zszokowana, przestraszona i zła.Nie jest na to gotowa, nie gotowa na niego.Ale on się tym nie przejmuje, on czeka na ten moment od dłuższego czasu.Nie tylko jej ojmijca, on też jej wujek.Ta myśl tylko go bardziej podnieca.Nadal ją dotyka, całuje, zmusza się do niej.Dzieewczyna próbuje go odepchnąć, ale jest zbyt silny.On nie przestaje, on po prostu robi się bardziej agresywny.Nie tego chciała, nie na to się zapisała.Ale nie dba o starego mężczyznę, który nie może się kontrolować.