W przypadkowym obrocie wydarzeń, trafiliśmy na swingersów i ich wynajętą siedzibę, oboje przepełnieni żarliwymi parami odzianymi w bieliznę.Ponętność tego, co zakazane, była zniewalająca, a nas samych pociągnęło do legowiska swingerów.Po przybyciu, powitał nas tłum oszałamiających kobiet, ich ciała ozdobione w wykwintnej bieliźnie, ich uroda wzbogacona przez ich brazylijskie dziedzictwo.Jedna z nich, zmysłowa blondynka z nienasyconym apetytem na rozkosz, nie traciła czasu na wyzwalanie swoich pragnień.Gdy poddaliśmy się rytmowi naszej namiętności, dołączyła do nas biseksualna boginiczka emo, jej ciało płótno wargami wytatuowanymi na smak innej kobiety.Pokój zabrzmiał naszym jękami, gdy nasze cielesne pulsowały, wypełnione pulsującą żądzą, której świadectwem było spotkanie z naszą pożądliwością, bezgranicznością rozkoszy.