W zaskakującym obrocie wydarzeń natknąłem się na moją ponętną pasierbicę, sprzątającą patio, ubraną w krótkie spodenki ledwo skrywające jej oszałamiającą derriere.Widok jej samej, z plecami skierowanymi w moją stronę, podkreślonymi złotymi promieniami słońca, był zbyt kuszący, by się opierać.Złapałem się na niej, serce kurewsko mnie zapragnęło.Gdy podszedłem, wyczuła moją obecność, jej piwne oczy wypełniły się mieszanką zaskoczenia i ciekawości.Napięcie było wyczuwalne, oczekiwanie na to, co może się wydarzyć między nami, mężczyzną i jego synową, wiszącymi ciężkimi w powietrzu.Mimo lat doświadczenia, dreszczyk zakazanego sprawił, że mój pulsujący wyścig sprawił, że przyciągałem się do niej, serce pieprzyło mnie z pożądania.Gdy zbliżyłem się, wyczułem jej orzechową obecność, jej oczy wypełniła mieszanka zaskoczenia i zaciekawienia.Było napięcie, jakie panowało między nami, a córką-panią, wiszącą w powietrzu, wisiała ciężko.