Zawsze byłem trochę niegrzeczną dziewczyną i powiem tylko, że mój popęd seksualny jest stracony.Nierzadko zdarza mi się robić trochę frykasów w pracy, zwłaszcza gdy jestem sam w biurze.Pewnego dnia, gdy byłem zajęty pracą, nie mogłem oprzeć się pokusie zabawy ze sobą.Kiedy tylko zacząłem się w to wczuwać, do środka wszedł mój szef, łapiąc mnie na gorącym uczynku.Na początku był w szoku, ale potem miał w oczach to figlarne spojrzenie.Nie skarcił mnie; zamiast tego przyłączył się, przejmując inicjatywę i sprawiając, że czułem rzeczy, o których nigdy nie myślałem, że są możliwe.Szybko przeszliśmy od masturbacji do dzikiego, namiętnego pieprzenia, z którym brał mnie pod każdym kątem.Rozkosz była przytna, a ja czułem narastający orgazm.Pomógł mnie dosięgnąć, pokrywając nim swoją gorącą, lepką spermę.To był moment czystej błogo błogostanu, a ja wiedziałem, że moje życie wróci do normy.