Mam specyficzny fetysz, który odróżnia mnie od tłumu.Widzisz, moja perwersja tkwi w ekstazie oddawania się poprzytulnemu spotkaniu.Ponęt świeżo wypełnionej, ciepłej i zapraszającej przystani jest po prostu zniewalający.Dreszcz pogoni, oczekiwanie na podbój i satysfakcja z pojmania są niezrównane.Przyciąga mnie upojny zapach, kuszący smak i uwodzicielskie uczucie obficie obdarzonej przyjemnością legowiska.Ekstaza chwili jest wyczuwalna, podniecenie niezaprzeczalne, a rozkosz nienasyszona.Jestem wielbicielem tego wyjątkowego cielesnego zachwytu, koneserem pokoitalnej symfonii.To nie jest tylko akt seksualny, ale eksploracja granic zmysłowości, zmysłowe badanie granic pożądania, to świętowanie mojego świata.Ta pasja, moja miłość do świata, ten list to moja ekstaza.